Magdalena Środa: Kaja Godek jest kuriozalną osobą

Dodano:
Magdalena Środa Źródło: Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
Każdy rząd pozwalał sobie na ograniczanie praw kobiet, bo kobiety były spokojne. Na pewien rodzaj przemocy można odpowiadać tylko przemocą. Dlaczego uzasadniamy przemoc na wojnie, czy w policji, a jak kobiety walczą o swoje, to pojawia się krytyka? – mówiła w Radiu Zet etyczka i feministka profesor UW Magdalena Środa.

26 stycznia Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie październikowego wyroku, w którym stwierdził, że aborcja embriopatologiczna jest niezgodna z Konstytucją. Jeszcze tego samego dnia wyrok ten pojawił się w Dzienniku Ustaw. Od tego momentu aborcja z uwagi na ciężkie i nieodwracalne wady płodu jest w Polsce zakazana.

Profesor UW, etyczka i feministka Magdalena Środa była pytana na antenie Radia Zet o ocenę wspomnianego orzeczenia.. Jak stwierdziła, w dokumencie jest wiele nieścisłości. – Jak przeczytałam uzasadnienie TK, to doszłam do wniosku, że tam nie siedzą ludzie, którzy rozumieją Konstytucję. TK czy Rydzyk napisał to uzasadnienie? Nie wiadomo – mówiła.

Zdaniem profesor Środy, efektem zmian będzie powstanie podziemia i turystyki aborcyjnej. – Kobiety bogate dadzą sobie radę, a biedne...? Utworzy się podział klasowy. Będzie też więcej przypadków dzieciobójstwa – jestem o tym przekonana – przewidywała.

Magdalena Środa: Kaja Godek jest kuriozalną osobą

Magdalena Środa skomentowała również działania Strajku Kobiet, który angażuje się w protesty po publikacji wyroku TK.

– Każdy rząd pozwalał sobie na ograniczanie praw kobiet, bo kobiety były spokojne. Na pewien rodzaj przemocy można odpowiadać tylko przemocą. Dlaczego uzasadniamy przemoc na wojnie, czy w policji, a jak kobiety walczą o swoje, to pojawia się krytyka? Można to zrobić, jak rząd – w białych rękawiczkach. A można jak te kobiety – walczyć na ulicy. Wszystkie środki zostały wyczerpane. Nie zachęcam do podkładania bomb, po prostu rozumiem skalę i agresję protestów – mówiła.

Dopytywana o wulgaryzmy kierowane pod adresem działaczki antyaborcyjnej Kai Godek, Środa wskazała, że język spokojnej debaty już się wyczerpał. – Kaja Godek i jej środowisko reprezentują fundamentalizm. Kaja Godek jest kuriozalną osobą. Można do niej mówić grzecznie przez 200 lat i nic to nie da. Nasza kultura jest patriarchalna, wychowuje też i takie kobiety. To, że pani dziś jest redaktorką, to wywalczyły wulgarne i agresywne sufrażystki. One walczyły o to, że ma pani prawa. A takie panie jak Kaja Godek próbowały do tego nie doprowadzić – dodała, zwracając się do prowadzącej audycję.

Magdalena Środa: Żyjemy w chorym kraju

Jak mówiła profesor Środa, dziwi ją, że Polska dołącza do krajów, które ograniczają prawa kobiet. – Polska, Honduras i kilka krajów afrykańskich, cofamy się do XVIII wieku, kiedy kobiety traktowało się jako istoty gorsze. To nie tylko PiS, ale wszystkie rządy od lat 80. ograniczają prawa kobiet. Żyjemy w chorym kraju, PiS to teraz radykalnie eskaluje – uważa.

– PiS wraca do tradycyjnej formy rodziny – „jak się kobiety nie bije, to jej wątroba gnije” i tyle – dodała.

Pytana, czy nie oburza jej hasło „aborcja jest ok” powtarzane podczas protestów przez dzieci, które pojawiły się na demonstracji z rodzicami, Środa stwierdziła, że „po wyroku TK już nic nie oburza jej bardziej”.

– Nie szokuje mnie zdanie „aborcja jest ok” – dla wielu kobiet jest. Niektóre kobiety decydują się na taki krok i to powinna być ich decyzja, ich odpowiedzialność. Jak to się dzieje, że cywilizowana Europa godzi się na aborcję, a w Hondurasie i w Polsce uważa się, że życie zaczyna się od poczęcia? Dlaczego tak się dzieje? – pytała.

Źródło: Radio Zet
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...